Im mniej, tym więcej. To przyszłość bankowości mobilnej

Author: Krzysztof Mirończuk
Udostępnij

Istotą rozwiązań mobilnych jest natychmiastowy dostęp, funkcjonalność i łatwość w korzystaniu.

Bankowcy robią wszystko, żeby ich produkty spełniały te oczekiwania. Już jednak przygotowują się na czasy, w których potrzebą klienta będzie… zupełny brak konieczności korzystania z aplikacji bankowych. Kończy się bateria? Nie ma zasięgu? Albo – co jeszcze gorsze – telefon został przez przypadek w domu?

Każda z tych sytuacji jest dla znakomitej większości z nas bardzo niekomfortowa.

Jeśli mielibyśmy wybierać – wolimy zostawić w domu portfel z pieniędzmi i dokumentami niż telefon. Bo bez tego pierwszego prędzej damy sobie radę, niż bez drugiego.

– Portfel pozostał miejscem, w którym przechowujemy gotówkę, czasami dokumenty, natomiast telefon ewoluował przez ten czas, zyskał bardzo wiele różnych funkcji, które zdecydowanie nam ułatwiają codzienne funkcjonowanie – mówi Leszek Piekut, ekspert ds. bankowości mobilnej mBanku.

Wdrażamy takie usługi, o jakich mówią klienci

Bankowość mobilna to ciągły rozwój i to, co było trudne i niewykonalne wczoraj – dzisiaj staje się osiągalne. Klienci wciąż wykonują za jej pomocą podstawowe operacje, ale – jak wynika z obserwacji mBanku im więcej usług, tym więcej chętnych do korzystania z nich.

– Oczywiście dominuje historia, saldo, przelew, ale klienci nie boją się korzystać z różnych innych, bardziej zaawansowanych rozwiązań bankowych – zauważa Piekut. – To są inwestycje, to jest zarządzanie kredytami, to jest kupno walut, zarządzanie swoimi produktami finansowymi. Korzystają też z rozwiązań, które dotychczas nie były dla nich dostępne, jak na przykład wykorzystanie aparatu fotograficznego w telefonie, żeby skanować dane do faktury zamiast je przepisywać.

Albo – przelewy na numer telefonu.

– Nikt do tej pory nie wyobrażał sobie, że będziemy w stanie zapamiętać 26-cyfrowy numer rachunku. Teraz te rozwiązania są tak proste, tak ułatwiające funkcjonowanie, że wykonanie przelewu „z pamięci” do drugiej osoby już nie jest problemem.

Jak wiadomo – nie ma lepszego twórcy niż osoba, która będzie z wprowadzonych rozwiązań korzystała, dlatego mBank zaprasza do współpracy swoich klientów.

– To, jakie rozwiązanie powstanie, wynika z tego, co nam mówią klienci, co im przeszkadza, czego by oczekiwali, wynika z obserwacji tych klientów, jak oni się dotychczas zachowują, z czego korzystają i w jaki sposób – wylicza Piekut. – Zapraszamy ich do współtworzenia tych rozwiązań. Zapraszamy do naszego biura, mamy tzw. mLab, i prosimy ich o pomoc.

Ma być prościej

Myśląc o możliwych rozwiązaniach w bankowości mobilnej, nie można zapominać o bezpieczeństwie. W mBanku to sprawa priorytetowa, wymagająca szukania najlepszego połączenia z łatwością i funkcjonalnością aplikacji.

Przyszłość bankowości – w tym tej mobilnej? Internet rzeczy i sztuczna inteligencja. Bank będzie dostarczał usługi pozwalające na przykład na jak największe ograniczenie aktywności użytkownika w sam proces płacenia. Istotne będzie nie to, jak zapłacimy, ale – co kupimy. Płatności (i inne czynności, jak np. zaciągnięcie kredytu) wykonają się same.

– Te rozwiązania będą tak ze sobą połączone, żeby nam pomagać i wyprzedzać nasze potrzeby, ale nie angażować nas tak bardzo, jak dziś – przewiduje Piekut. – Bankowość będzie takim rozwiązaniem, które będzie działać w tle.

Tego typu rozwiązania już w niektórych miejscach funkcjonują – wystarczy wspomnieć autostrady i aplikacje, które umożliwiają przejazd przez bramki bez płacenia na miejscu. Aplikacja działająca w tle robi to za nas.

Wracając do motoryzacji – płatność za paliwo na stacjach benzynowych już dziś możliwa jest bez podchodzenia do kasy, przy dystrybutorze. Do pełnego automatyzmu tej czynności, wymagającej od nas tylko nalania paliwa, pozostał już niewielki krok.

Zanim ta wizja się w pełni ziści czeka nas dalszy rozwój aplikacji mobilnych i usług, z których korzystanie ma być proste.

Rozwiąż quiz


– Duży zakres prac, w który będziemy zaangażowani w przyszłości to będą różnego rodzaju rozwiązania płatnicze, mające usprawnić codzienne funkcjonowanie związane z obrotem – przewiduje Piekut. – Jak wykonać ławo przelew, jak się rozliczać ze znajomymi, jak spowodować, że te codzienne finanse domowe będą prostsze w zarządzaniu.

Na końcu – takim, który dziś da się przewidzieć – jest pełna sztuczna inteligencja. Wtedy tak naprawdę aplikacja mobilna nie będzie wprost potrzebna, a przelew nie będzie czynnością, o której będziemy w ogóle musieli myśleć. Bank zrobi to za nas.

Udostępnij

Elektroniczny klucz do urzędu. Zapytaj swój bank o profil zaufany

Author: Monika Rosmanowska
Udostępnij

Zostań w domu – apelują. A co z ważnymi urzędowymi sprawami? Załatw je online.

Przez internet można złożyć większość pism urzędowych, wniosek o dowód osobisty i rozliczyć się ze skarbówką. Wystarczy, że mamy profil zaufany. A ten, także bez wychodzenia z domu, założymy w banku.

W dobie pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 wiele urzędów, banków czy instytucji publicznych zamknęło swoje siedziby i przestawiło się na tryb zdalny. Praktycznie całe administracyjne życie przeniosło się do sieci. Jak bez wychodzenia z domu szybko i bezpiecznie załatwić pilne urzędowe sprawy? Korzystając z profilu zaufanego.

Posłuchaj rozmowy. To bank jest dziś gwarancją naszej wiarygodności w sieci

Tożsamość w sieci

Bank jest gwarancją wiarygodności w sieci. Żadna inna instytucja nie przykłada tak dużej wagi do ochrony danych. Banki mają ogromne doświadczenie w zarządzaniu wrażliwymi informacjami. Cyberbezpieczeństwem zajmowały się na długo przed urzędami, początki bankowości elektronicznej w Polsce to lata 90. Wiarygodność marki od lat budowana jest właśnie na poczuciu bezpieczeństwa, to jest najwyższy priorytet – nie ma wątpliwości Greg Albrecht, doradca biznesowy.

Jak założyć profil zaufany w bankowości elektronicznej?

Wystarczy zalogować się na swoje konto, znaleźć formularz zakładania profilu zaufanego i postępować zgodnie ze wskazówkami.

Co załatwimy z domu?

Bezpłatny profil zaufany pozwala korzystać z setek usług online na wielu portalach urzędowych, m.in. ePUAP, gov.pl, biznes.gov.pl, ZUS.pl czy podatki.gov.pl.

Bez wychodzenia z domu możemy m.in. zgłosić narodziny dziecka, złożyć wniosek o dowód osobisty i zgłosić jego utratę, sprawdzić punkty karne, uzyskać odpisy aktów urodzenia, małżeństwa, zgonu czy odwołać się od decyzji administracyjnej. Online sprawdzimy także swoje zwolnienia lekarskie oraz to, czy pracodawca zgłosił nas do ubezpieczenia. Założymy też firmę oraz wznowimy i zawiesimy działalność gospodarczą. Profil zaufany pozwala również złożyć wniosek o becikowe, 500+ czy Kartę Dużej Rodziny oraz rozliczyć się z ZUS-em i urzędem skarbowym.

W ten sposób możemy wreszcie uzyskać informacje o leczeniu swoim i bliskich w Internetowym Koncie Pacjenta, a także wystąpić o Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego.

Wyobrażam sobie, że w przyszłości niemal każda sprawa, dotychczas załatwiana w urzędzie, która wymaga złożenia konkretnego dokumentu, będzie realizowana za pośrednictwem banku. To, co dziś doradzam swoim klientom, to wybór sprawdzonych partnerów. Walutą w moim świecie jest profesjonalizm, zaufanie i przewidywalność. Bank może być partnerem w rozwiązywaniu spraw codziennych, bo posiada odpowiednie kompetencje, w tym wspomnianą już weryfikację tożsamości czy rozbudowaną obsługę klienta – tłumaczy Greg Albrecht.

Dowód osobisty i rejestracyjny w smartfonie

Profil zaufany pozwala także korzystać z mTożsamości, jednej z usług rządowej aplikacji mobilnej mObywatel.

Usługa mTożsamość zastępuje tradycyjny dowód osobisty. Możemy się nią posługiwać na poczcie przy odbiorze przesyłek poleconych, w pociągach podczas kontroli biletów i wszędzie tam, gdzie nie jest potrzebny plastikowy dowód. W tej samej aplikacji mamy również dostęp do dowodu rejestracyjnego pojazdu, który zarejestrowany jest na naszą osobę, a jeszcze w tym roku otrzymamy elektroniczną wersję prawa jazdy. Noszenie portfela będzie wówczas zbędnym luksusem…

Myślę, że to dobry moment, by zdać sobie sprawę, że najróżniejsze usługi możemy mieć zintegrowane w jednym miejscu. Coraz więcej spraw możemy dziś załatwić bez wychodzenia z domu. Korzystajmy z tego, bo to znacznie ułatwia życie – przekonuje Greg Albrecht.

Udostępnij

Rekordowa liczba e-płatności. Dzięki zaufaniu do bankowych systemów bezpieczeństwa

Author: Monika Rosmanowska
Udostępnij

Za zakupy coraz częściej płacimy bezgotówkowo. W czwartym kwartale 2019 roku liczba transakcji zbliżeniowych przekroczyła miliard.

I rośnie w szybkim tempie. Polacy chętnie sięgają po e-płatności, bo są szybkie, łatwe w użyciu i przede wszystkim bezpieczne.

Idąc do sklepu, coraz rzadziej płacimy gotówką. Jak wynika z raportu Izby Gospodarki Elektronicznej w 2019 roku kartę płatniczą miało już 44 proc. badanych. Co piąty podczas zakupów używał aplikacji bankowej (kodu BLIK lub cyfrowej karty). Równocześnie odsetek osób płacących gotówką w ciągu ostatnich trzech lat zmalał o 12 proc., do 67 proc.

Dariusz Mazurkiewicz, prezes BLIK o innowacyjnych płatnościach mobilnych

Drugie miejsce w Europie

W e-płatnościach cenimy sobie szybkość, niezawodność, wygodę i łatwość użycia. Za zakupy w sklepach stacjonarnych coraz chętniej płacimy kartami debetowymi i kredytowymi (123 transakcje kartą na osobę rocznie). Co więcej, już 86 proc. transakcji realizowanych jest zbliżeniowo, co daje nam drugie po Czechach miejsce w Europie.

Chętnie korzystamy też z BLIKa, jednorazowego, sześciocyfrowego kodu dostępnego w aplikacjach bankowych, m.in. aplikacji mBanku.

Za zakupy w sklepach internetowych najczęściej płacimy za pośrednictwem tzw. pay-by-link, systemów umożliwiających szybkie i bezpieczne płacenie bezpośrednio z konta. Link przekierowuje nas na stronę naszego banku, a wpłata jest natychmiast księgowana na koncie sprzedawcy.

Dynamicznie rozwijają się również płatności mobilne, czyli płatności z wykorzystaniem smartfona.

W Polsce już prawie 2,5 mln osób płaci w ten sposób za zakupy. Wykorzystujemy do tego BLIK lub kartę płatniczą zapisaną w bankowej aplikacji. Transakcje autoryzujemy kodem PIN, odciskiem palca, czy twarzą. Szybko, bezpiecznie a co najważniejsze – nawet zgubienie telefonu nie sprawi, że ktoś zapłaci nim za zakupy.

Systemy płatnicze są dziś coraz bardziej mobilne. Im bardziej, tym jest to wygodniejsze. Ufamy przy tym aplikacji własnego banku. Mamy ją zawsze przy sobie i za jej pośrednictwem chcemy dokonywać transakcji – przyznaje Dariusz Mazurkiewicz, prezes BLIK.

E-płatności bezpieczniejsze od gotówki

Decydując się na e-płatności dużą wagę przywiązujemy do bezpieczeństwa. To zapewnia nam szyfrowanie transakcji i ochrona certyfikowanymi systemami.

Za e-płatnościami kryje się całe zaplecze techniczne, technologiczne, ale też regulacyjne. Za każdą transakcją stoją instytucje finansowe, skomplikowane modele biznesowe, nadzór finansowy. Jest to bardzo reglamentowany rynek – tłumaczy Dariusz Mazurkiewicz.

Realizując e-transakcję najbardziej ufamy profesjonalnym narzędziom dostarczanym przez banki.

Dokonując transakcji w internecie chcemy być ze swoim bankiem. To naturalne, bo funkcjonujemy w nim od lat, mamy w nim swoje rachunki. Co więcej, posługujemy się autorytetem banku, marka instytucji uwiarygadnia daną transakcję w naszych oczach – przekonuje Dariusz Mazurkiewicz.

Banki cały czas udoskonalają swoje zabezpieczenia, stosując coraz bardzie zaawansowane rozwiązania m.in. dwupoziomowe uwierzytelnianie. Transakcje wymagają wówczas nie tylko znajomości hasła, ale też kodu, który jest wysyłany w wiadomości SMS na wskazany przez nas numer telefonu lub potwierdzenia w aplikacji mobilnej banku.

W moim przekonaniu płatności online czy mobilne są nawet bardziej bezpieczne niż transakcje gotówkowe. Są też dużo bardziej wygodne – zwraca uwagę Dariusz Mazurkiewicz.

Przyszłość bez portfela

Rynek usług bankowych zmienia się w błyskawicznym tempie, a branża staje się liderem cyfryzacji, oferując dostęp do wciąż nowych usług. Dziś to m.in. możliwość dzielenia się rachunkiem w restauracji czy natychmiastowego rozliczenia za wspólne zakupy.

Nowoczesny instrument płatniczy to taki, który pozwala nam w wygodny, bezpieczny i natychmiastowy sposób rozliczyć się z drugą stroną. W tym świecie aplikacje bankowe także zaczynają się ze sobą komunikować – zauważa Dariusz Mazurkiewicz.

Rozwijając e-płatności banki pracują obecnie nad kolejnymi rozwiązaniami opartymi na sztucznej inteligencji, machine learning czy biometrii behawioralnej, by usługi bankowe były sprofilowane do potrzeb każdego z nas. Czym będziemy płacić w przyszłości?

Przy obecnym rozwoju technologii trudno wskazać konkretne rozwiązanie. Jedno jest pewne, coraz rzadziej gotówką wyciągniętą z tradycyjnego portfela. I coraz rzadziej tradycyjną kartą, którą do niedawna zawsze mieliśmy przy sobie. A dziś zastąpić może ją nie tylko telefon, ale również zegarek, czy elegancka opaska.

Udostępnij
uwaga

Niektóre elementy serwisu mogą niepoprawnie wyświetlać się w Twojej wersji przeglądarki. Aby w pełni cieszyć się z użytkowania serwisu zaktualizuj przeglądarkę lub zmień ją na jedną z następujących: Chrome, Mozilla Firefox, Opera, Edge, Safari

zamknij
Wyłącz Adblocka, aby w pełni cieszyć się zawartością tej strony.